sobota, 3 maja 2014

Podsumowanie miesiąca

Majówka przesunęła mi publikowanie postów z recenzjami i podsumowaniem miesiąca, ale już jestem online i nadrabiam (a swoją drogą- nie mogę się doczekać kolejnego długiego weekendu, najlepiej na wsi :)

Zacznijmy od podsumowania książkowego. W kwietniu przeczytałam 7 książek (2527 stron, 16,9 cm). Kwietniowe książki:




Filmami nie będę się chwalić, bo obejrzałam tylko 1 (jak to się stało?!) w Święta- „Deszczową piosenkę”, po raz setny ;)

Treningi w kwietniu jak zwykle różnorodne, niestety Święta mnie rozleniwiły i nie umiałam się potem zabrać za ćwiczenia.




W kwietniu rozpoczęłam akcję na moim blogu- Najpierw książka, potem film. W ten sposób chciałam stworzyć listę ekranizacji (możecie ją znaleźć tutaj). Na razie książek jest niedużo, ale myślę, że z czasem lista będzie się powiększać i zawierać nie tylko te najbardziej znane przykłady.



Dotychczas w akcji wzięły udział 4 osoby (+ ja ;):
Aga CM – 11 książek
Anna P – 18 książek + 3 recenzje
Magdalena Wasilewska – 9 książek
Plichcia – 3 książki
Ensorcelee – 6 książek


Zapraszam do udziału w kolejnym miesiącu :)

8 komentarzy:

  1. Zazdroszczę ci zwłaszcza motywacji do ćwiczeń, bo u mnie z tym kiepsko, co niestety odbiło się na mojej figurze :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie z powodu figury zaczęłam ćwiczyć i często mi się nie chce, ale potem mi czegoś brakuje. Jak znajdziesz aktywność, którą lubisz, to potem łatwiej o systematyczność :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam niedawno "Drugą szansę" - wpadnij ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wpadnę na pewno i będę nadrabiać zaległości w czytaniu blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja w tym miesiącu nawet nie wiem ile książek przeczytałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytam teraz książek, ale wrócę do tego na pewno, bo bardzo mi brakuje takiej chwili dla siebie z książką. Lubię czytać recenzji i o książkach, chociaż tyle :) Fajny zróżnicowany trening. Gdzieś mam wrażenie że książka zawsze jest lepsza od filmu, który został nakręcony na jej podstawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też miałam przez jakiś czas przestój,ale już się przyzwyczaiłam, że dzień powinien się kończyć książką i teraz nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)