środa, 7 maja 2014

"Ostatnie dziecko"



Zastanawialiście się kiedyś jakie to uczucie utrata dziecka? Mam nadzieję, że nigdy tego nie doświadczę ani ja, ani Wy. Ale co ma zrobić kobieta, która nie miała szczęścia i jej córka zaginęła? Pragnie cofnąć czas, ochronić swoje dziecko, jednak nie może tego zrobić. Zaczyna szukać osoby odpowiedzialnej za to, wini męża, że zapomniał odebrać córki. Gdy mąż odchodzi, kobieta traci resztę chęci do życia. Szuka zapomnienia w alkoholu, lekarstwach, narkotykach. Wchodzi w niezdrowy związek, pozwala partnerowi na przemoc wobec siebie i swojego syna. Właśnie, syna. O którym nie pamięta lub nie chce pamiętać, bo jest bratem bliźniakiem zaginionej siostry.

Chłopiec jest zdany na samego siebie. Tęskni za ojcem, który opuścił ich rodzinę i nie wiadomo, gdzie się znajduje. Za matką, która chociaż fizycznie obecna, żyje w innym świecie. I za siostrą, z którą łączyła go bliźniacza więź. I chociaż minął prawie rok od jej zaginięcia, on wierzy, że ciągle żyje. Przy pomocy przyjaciela prowadzi poszukiwania na własną rękę, wątpiąc w kompetencje policji. Zabiera matce samochód i jeździ nocą obserwować potencjalnie niebezpiecznych mężczyzn, którzy byli już skazywani za przestępstwa seksualne. Pewnego dnia jest świadkiem wypadku nad rzeką. Poszkodowany mężczyzna mówi, że wie gdzie ona jest i każe chłopcu uciekać. Gdy Johnny dociera do domu, okazuje się, że jest tam policja, wystraszona matka zawiadomiła ich, gdy dowiedziała się, że zaginęła kolejna dziewczynka. Chłopiec wie, że to jego szansa na odnalezienie siostry, w nocy sprawdza, który z podejrzewanych przez niego mężczyzn zachowuje się inaczej niż zwykle. Jednak trzynastolatek ma niewiele szans w starciu z dorosłym mężczyzną, do którego dochodzi rano. Na szczęście ktoś mu pomaga. A wydarzenia z tego miejsca rzucają nowe światło na sprawy jego rodziny.


Powieść jest niepokojąca, sama nie wiedziałam co mam myśleć i czego się spodziewać. Jak ocenić matkę, która zapomniała, że ma jeszcze jedno dziecko. Jak chłopca, który kradnie samochód matce, ucieka z domu i ma obsesję na punkcie swojej zaginionej siostry. I co sądzić o policjancie, który zaniedbuje własną rodzinę, żeby odnaleźć zaginione dziecko i sprawić radość pięknej, choć zagubionej kobiecie. Autor nie dawał wielu wskazówek, choć można było się domyślić, że zakończenie nie będzie szczęśliwe. Jednak rozwiązanie, które zaproponował zaskoczyło mnie. Jestem ciekawa, czy ktokolwiek spodziewał się takiego toku zdarzeń. Zakończenie podniosło moją ocenę książki. Mimo, że dobrze się ją czytało i wciągnęła mnie od początku, miejscami brakowało mi szybkich akcji (jak zwykle ostatnio). 


Pozostałe książki autora:
- Król kłamstw
- W dół rzeki
- Żelazny dom
Okładki książek pochodzą z portalu Lubimyczytac.pl


Książka bierze udział w wyzwaniach:
- Klucznik: (kwiecień) 1. Autor jeszcze nieczytany 2. Śmierć w rozdziale
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu



Może polecicie mi jakiś dobry thriller/kryminał, taki przy którym nie będę mogła spać, tylko będę myśleć i myśleć? :D


10 komentarzy:

  1. Ja czasami lubię poczytać trudną opowieść, w której akcja spowalnia, więc ten mankament chyba by mi nie przeszkadzał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po kryminałach oczekuję więcej napięcia :D

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze nic tego Autora, ale tę książkę będę miała na uwadze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wykluczam, że też jeszcze jakąś jego książkę przeczytam, może "Żelazny dom", bo zainteresował mnie opis :)

      Usuń
  3. Nie czytałam, ale brzmi intrygująco :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak wpadniesz gdzieś na tę książkę, sprawdź czy Ci się spodoba:)

      Usuń
  4. Nie znam twórczości tego autora. Jednak ta propozycja wydaje się interesująca. Poszukam...

    OdpowiedzUsuń
  5. łoł :P znów zmieniłaś szablon :)
    i jak teraz, zostanie na dłużej? :)
    co do książki to nie czytałam jeszcze nic spod pióra tego autora, ale nigdy nie mów nigdy prawda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie nie mam zastrzeżeń, więc chyba pozostanie ;)
      chyba jest mało popularny, ale cieszę się, że go sprawdziłam :D

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)