wtorek, 27 maja 2014

Wojenna narzeczona


Druga wojna światowa to nie był dobry czas dla miłości. Jeśli dodam, że jest to miłość żydowskiej dziewczyny i żydowskiego chłopaka, możecie się domyślić, że historia nie będzie szczęśliwa.

Lenka i Josef mieszkali w czeskiej Pradze. Obydwoje pochodzili z dobrych, zamożnych rodzin, obydwoje mieszkali z rodzicami i siostrą. Poznali się właśnie przez siostrę Josefa, która studiowała sztukę razem z Lenką. Nie mieli dużo czasu, żeby nacieszyć się swoją rozkwitającą miłością, latem 1938 roku rozpoczęły się już pierwsze ataki na ludność żydowską w Czechach. Ich szczęście było urywane z chwil pełnych trwogi, które przeżywali wspólnie ze swoimi bliskimi. Mimo tych okoliczności, a może właśnie z ich powodu, postanowili się szybko pobrać. Rodzina Josefa próbowała załatwić dla siebie wizy, żeby wyemigrować do Ameryki. Udało się dostać wizę także dla Lenki, jednak jej rodzina miała na razie pozostać w Czechach. Dziewczyna nie zgodziła się na taki układ, postanowiła zostać ze swoją rodziną i wybłagała męża, żeby pojechał ze swoją rodziną i z Ameryki próbował im pomóc. Tak kończy się ich wspólna historia...

(Chociaż mogę jeszcze zdradzić, że Lenka i Josef spotkali się po wielu, wielu latach, na weselu ich wnuczków- tego dowiadujemy się z pierwszego rozdziału książki)


Autorka napisała niesamowicie wzruszającą książkę, o ogromnej miłości, takiej o której każdy marzy, ale także o ogromnym cierpieniu i okrucieństwie. Lenka trafiła do obozu- nie tak rygorystycznego jak Auschwitz, jednak równie strasznego. Jesteśmy świadkami cierpień wielu ludzi, którzy mimo wszystko próbują w tej sytuacji zachować godność i łapać krótkie chwile szczęścia. Wiele osób próbuje walczyć z otaczającą ich rzeczywistością, robiąc to, w czym są najlepsi. Lenka w obozie maluje. Nie tylko zlecone pocztówki, ale także obrazy na ukradzionych skrawkach papieru, które kiedyś pokażą światu okrucieństwo Niemców. Nie są nam oszczędzone drastyczne sceny- śmierć dziecka dwie godziny po urodzeniu, matka, która nie ma pokarmu w piersiach. Ludzie poupychani jak zwierzęta w barakach.  Jednak Żydzi w tym obozie wiedzieli, że może ich czekać gorszy los- transport na Wschód. Poznajemy wielu cichych bohaterów, którzy rezygnują z w miarę bezpiecznego obozu, żeby pojechać za swoją żoną, czy dzieckiem, które zostało przeznaczone na następny transport z powodu braku sił czy choroby.

Mimo, że od początku znałam zakończenie i wiedziałam, że bohaterowie spotkają się, ich historia wciągnęła mnie. Powieść jest smutna, tego nie ukrywam, ale czy którakolwiek książka dotycząca tych strasznych czasów może być inna? Nie rozumiem tylko dlaczego polski tytuł to "Wojenna narzeczona", skoro oryginalny tytuł i treść książki wskazują na coś innego.


Alyson Richman napisała jeszcze jedną książkę- Zakochana modelka. Ostatnia muza Vincenta Van Gogha.

Okładki książek pochodzą z portalu Lubimyczytac.pl

Książka "Wojenna narzeczona" bierze udział w wyzwaniach:
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,8 cm)
- Grunt to okładka (motyw majowy: biżuteria)

6 komentarzy:

  1. Historie których tłem jest wojna zazwyczaj są bardzo emocjonalne.
    Wiele słyszałam o tej książce i chyba już czas ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie wcześniej o niej nie słyszałam, ale mam ciocię bibliotekarkę, która podrzuca mi różności :D

      Usuń
  2. Nie przepadam za wojenną tematyką, więc sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja lubię takie smutne powieści, jak sobie popłaczę przy książce, to od razu pozycja u mnie sobie plusuje :D
    Też mnie denerwuje, kiedy polski tytuł nie zgadza się z oryginałem, kilka razy się z tym spotkałam i jakoś nigdy nie zdarzyło się mi się, żeby ta zmiana mi się spodobała :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, też wyżej cenię książki, które wyzwalają silne emocje- łzy czy strach ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)