W okresie okołoświatecznym umknęło mi podsumowanie marca, dlatego teraz zapraszam Was na podsumowanie ostatnich dwóch miesięcy.
W marcu przeczytałam 7 książek, dwie z nich ("Dźwięki wspomnień" i "Lardżelka") miałam okazję przeczytać dzięki uprzejmości Autorek. Największe wrażenie zrobiły na mnie "Florystka" oraz "Marsjanin". O rozczarowaniach może nie będę pisać, bo było kilka... Marzec to łącznie 2 343 przeczytane strony.
1. Katarzyna Meres - Dźwięki wspomnień {7/10}
2. Wanda Szymanowska - Lardżelka {6/10}
3. Stephen King - Pan Mercedes {6/10}
4. Zygmunt Miłoszewski - Uwikłanie {6/10}
5. Gaja Grzegorzewska - Topielica {5/10}
6. Andy Weir - Marsjanin {8/10}
7. Katarzyna Bonda - Florystka {8/10}
Kwiecień to 6 przeczytanych książek, które dały łącznie 3 143 przeczytane strony, czyli mój tegoroczny rekord. W tym miesiącu miałam okazję zrecenzować dla Was przedpremierowo książkę J.L. Horsta- Psy gończe. Zakochałam się w historii Ceceli Ahern "Na końcu tęczy", która w zeszłym roku została wydana jako "Love, Rosie".
1. Eleanor Catton- Wszystko, co lśni {6/10}
2. K.A. Tucker - Dziesięć płytkich oddechów {7/10}
3. Cecelia Ahern - Na końcu tęczy {8/10}
4. Jodi Picoult - Tam, gdzie Ty {7/10}
5. Kathryn Tylor - Barwy miłości {6/10}
6. Jorn Lier Horst - Psy gończe {7/10}
Jeśli macie okazję być w maju w Gliwicach, serdecznie polecam Wam musical "Rodzina Addamsów" w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Świetna rozrywka na wysokim poziomie gwarantowana. A jeśli miałabym coś odradzać, to (oczywiście?) "Pięćdziesiąt twarzy Greya"- czytałam książkę i nie oceniłam jej źle, ale ten film kompletnie nie trafił w moje wyobrażenia o głównych bohaterach, a mój M. strasznie się wynudził.
Jeśli macie okazję być w maju w Gliwicach, serdecznie polecam Wam musical "Rodzina Addamsów" w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Świetna rozrywka na wysokim poziomie gwarantowana. A jeśli miałabym coś odradzać, to (oczywiście?) "Pięćdziesiąt twarzy Greya"- czytałam książkę i nie oceniłam jej źle, ale ten film kompletnie nie trafił w moje wyobrażenia o głównych bohaterach, a mój M. strasznie się wynudził.
W ostatnich dwóch miesiącach dodaliśmy 14 nowych pozycji i 5 recenzji do pozycji już istniejących. Na liście jest już 140 książek, które trzeba przeczytać, zanim sięgniecie po film. Najaktywniejsze osoby to Anna P., Monweg i Plichcia. Gratuluję i zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w zabawie "Najpierw książka, potem film"!
A jak Wasze kwietniowe wyniki czytelnicze?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)