Profilerka, Sasza Załuska wraz z kilkuletnią
córeczką wraca z Anglii do Polski, by kończyć doktorat i podjąć spokojną pracę
w banku. Jednak szybko przyjmuje nietypowe zlecenie- ma sporządzić profil
osoby, która wysyła anonimowe pogróżki jednemu z właścicieli klubu „Igła”.
Sasza wkracza do gry i zaczyna rozmawiać z ludźmi z otoczenia zagrożonego
biznesmena. Drugi właściciel klubu to Janek „Igła” Wiśniewski, piosenkarz znany z jednego przeboju- „Dziewczyna z północy”. Kilka dni później okazuje się, że
Igła został zamordowany, a menadżerka klubu walczy o życie w szpitalu. Sasza
spotyka dawnych kolegów z policji i oficjalnie wkracza do śledztwa, bacznie
obserwowana przez zwierzchników. To śledztwo, to możliwość uziemienia
miejscowej mafii. Kto gra w jednej drużynie, a kto został już przekupiony? I co
wspólnego ma z tą sprawą ksiądz i burzliwa historia jego młodości?
To książka napisana z rozmachem,
poruszająca wiele aktualnych tematów. Piramidy finansowe, alkoholizm, układy,
które rządzą miastem, korupcja w polityce, korupcja w policji. Dobrzy gliniarze
pragnący poznać prawdę i ukarać winnych. Źli gliniarze, opłacani przez mafię i
wpływowych ludzi, mający za zadanie mataczyć w śledztwie, kierować je na
fałszywe tropy. W „Pochłaniaczu” nie jest łatwo z pełną precyzją powiedzieć,
kto jest po czyjej stronie, kto wykonuje swoje obowiązku rzetelnie, a kto
doskonale udaje. Ten zabieg potęguje element zaskoczenia po rozwiązaniu
zagadki. Autorka przedstawiła szczegóły prowadzenia śledztwa, przede wszystkim
analizy zapachowej, o której czytałam z rosnącym zainteresowaniem, profilowania,
mozolnego zbierania i selekcjonowania dowodów.
Sasza Załuska niczym nie odbiega
od kryminalnych wzorców. Z problemem – ciągłą walką o wytrwanie w abstynencji,
samotnie wychowująca córkę. Z sekretem sprzed lat, potęgującym
zainteresowanie. Została pokazana w różnych rolach. Jako matka, wyrzucająca
sobie, że nie jest idealna, że nie poświęca swojemu dziecku tyle czasu, ile
powinna. Jako profilerka - skupiona na swoim zadaniu, silna, zdeterminowana, by
poznać prawdę, mimo zwątpienia w jej umiejętności. Jako była alkoholiczka –
narażona na ciągłe pokusy, wykazująca się silną wolą. Jako kobieta – w szokujących
wspomnieniach z przeszłości.
Katarzyna Bonda bardzo skutecznie
mieszała mi w głowie. Podsuwała różne możliwe rozwiązania, by na końcu zrobić z
nich elektryzujący koktajl, wykorzystując przepis, który uwielbiam. Kilku podejrzanych,
trochę motywów zbrodni, wiele niewiadomych i osoba, która musi powiązać ze sobą
wszystkie wątki. Na koniec coś gorzkiego, co nie pozwoli tak szybko zapomnieć
smaku, będzie intrygować i zmuszać do ponownego spróbowania przepisu. Odpowiednio
wstrząśnięte i zmieszane. Wyszło przepysznie! I mam ochotę na więcej!
Książka bierze udział w wyzwaniach:
- Czytam Opasłe Tomiska
- Klucznik: 2. polska autorka
Książka bierze udział w wyzwaniach:
- Czytam Opasłe Tomiska
- Klucznik: 2. polska autorka
Książki Katarzyny Bondy:
- Cykl z Hubertem Meyerem
1. Dziewiąta runa (wydane też jako "Sprawa Niny Frank")
2. Tylko martwi nie kłamią
3. Florystka {ocena 8/10}
- Cztery żywioły Saszy Załuskiej
1. Pochłaniacz
2. Okularnik
- Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania.
- Polskie morderczynie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)