sobota, 1 lutego 2014

Podsumowanie stycznia

Dziś przedstawię Wam trochę statystyk dotyczących stycznia w moim wykonaniu. Zacznę oczywiście od książek.

W tym miesiącu przeczytałam 8 książek, czyli 3509 stron, co dało 21,4 cm. Najlepsza?
Zdecydowanie "Śnieżka musi umrzeć", a zaraz potem Slaughter i Chmielewska, na które zawsze mogę liczyć :D Już niedługo napiszę więcej o książkach Slaughter, bo warto je czytać po kolei.


W tym roku postanowiłam także kontrolować ilość filmów jaką oglądam, bo wydaje mi się, że jest ich za mało, a moja lista "do obejrzenia" wydłuża się w nieskończoność. W tym miesiącu 5. Najlepsze to "Raport pelikana" i "Mgła". Oba na podstawie książek. Przypadek? Nie sądzę ;)


Pod względem treningowym zaskoczyłam sama siebie. Wydawało mi się, że w tym miesiącu odpuściłam, a teraz policzyłam, że wykonałam 10 treningów. Misję ze Slank.pl rozpoczęłam w środę, na razie miałam 2 dni treningowe, myślę, że za kilka dni będę mogła więcej o tym powiedzieć.
Z ilości książek jestem zadowolona, ilość filmów i treningów chciałabym poprawić :) A jak Wam minął styczeń?

Wszystkie okładki książek pochodzą ze strony lubimycztac.pl, książek z filmweb.pl